Już myślałam, że żaden film nie jest w stanie mnie zainteresować aż tak, że będę na niego czekała. To się zmieniło, gdy gdy dotarła do mnie wiadomość, że czołowy nasz reżyser - Wojciech Smarzowski realizuje film o rzezi wołyńskiej. Czekałam na ten film i obiecałam sobie, że obejrzę go zaraz po premierze.
"Wołyń"- fabuła polskiego dramatu wojennego w reżyserii Wojciecha Smarzowskiego oparta jest na opowiadaniach Stanisława Srokowskiego oraz wspomnieniach świadków rzezi wołyńskiej. Film wszedł na ekrany 7 października 2016 roku. Bogactwo ról aktorskich, 5 języków, którymi posługiwali się aktorzy, plenery, walor edukacyjny - to atuty, które niewątpliwie zachwycają. Losy głównych bohaterów to niestety losy ofiar ludobójstwa, rzezi, która ciągle wstrząsa i przeraża. Historia drugiej wojny światowej, początek lat 40-tych, Wołyń : Niemcy mordują Żydów, Ukraińcy Polaków, Polacy w odwecie - Ukraińców. Polacy pomagający Żydom, Ukraińcy ratujący Polaków ... Porachunki sąsiedzkie, zemsta - to dramat mieszkańców, głównych bohaterów, to straszna historia, która wydarzyła się na ziemi wołyńskiej. Historia, którą znałam z opowiadań i zwierzeń rodziców, znajomych i ich krewnych, którzy tę masakrę przeżyli.
Film Wojciecha Smarzowskiego to w moim odczuciu dokument. Bardzo przystaje do opowieści i wspomnień moich rozmówców. Sceny może zbyt realistyczne i drastyczne, wręcz naturalistyczne sprawiały, że chwilami zamykałam oczy i odwracałam głowę.
Film obejrzałam 7 dni po premierze. Do kina wybrałam się sama, by móc przeżyć po swojemu to co oglądam. Nie chciałam rozpraszać się. To był mój osobisty hołd dla ofiar tego koszmarnego etapu historii.
Film "Wołyń" na płycie zakupionej w Waszym sklepie poleciał za granicę, do mojej córki, która nie mogła obejrzeć go w kinie. Polecam go wszystkim, ponieważ w mojej ocenie Smarzowski rzetelnie przedstawił tamte wydarzenia, które ciągle przerażają. Nigdy nie zapomnę moich wrażeń z tego filmu. Jestem pełna uznania dla jego twórców i aktorów.