Archeolog Riley Gwin prowadzi poszukiwania w Irlandii - nie jest to jego pierwszy raz w tym miejscu. Tym razem, jest to gra o najwyższą stawkę, ponieważ bogini Nerezza zamierza zdobyć gwiazdy, a także rozpocząć walkę ze strażnikami. Pragnie dotrzeć do Szklanej wyspy, tak więc szuka wskazówek i podpowiedzi, jak do niej dotrzeć. Ta książka to ideał dla osób, którzy uwielbiają nawiązania do mitologii, boginie, mityczne stworzenia i klimat Irlandii. To książka z gatunku literatury obyczajowej i romansu, jednak jak dla mnie można byłoby ją określić także jako książkę przygodową. Bohaterowie muszą stoczyć ze sobą walkę, rozwiązywać zagadki, ale autorka nie zapomniała także o tej realistycznej części, normalności. Mimo mitycznych bohaterów, oraz klimatu który nie jest współczesny, możemy odnaleźć w tej książce życie, które wiedziemy także teraz, oraz czynności bliższe nam, a nie mitycznym stworzeniom. Bardzo mi się to podobało, wydaje mi się, że gdyby tego zabrakło, książka byłaby za bardzo odrealniona i podchodziłaby już bardziej pod fantastykę.
Co mogę powiedzieć o autorce? Wspominałam, że czytałam jej książki, jednak na u nie pojawiło się wiele jej książek, wydaje mi się że może dwie tak. Nora Roberts używa dużej ilości dialogów, przez co czytanie jest płynne i wprost nie możemy się nadziwić, że tak szybko zbliżamy się do końca książki. Wątek romantyczny, miłosny nie zajmuje w tej książce dużo czasu, więc jeśli nie przepadacie za romansami, nic nie szkodzi - możecie sięgnąć po "Szklaną wyspę" i nadal być oczarowanym tą historią, już trzecim spotkaniem z cyklem "Gwiazdy fortuny".
"Szklana wyspa" to interesująca książka, jednak jak pewnie zauważyliście nie sięgam często po książki, w których występuje wątek przygodowy i nie jestem nim oczarowana na tyle, aby się zachwycać nim i każdemu polecać. Postanowiłam sięgnąć po kontynuację tej serii, dlatego że nie lubię zostawiać cyklów nie skończonymi, a także z ciekawości i z chęci zrobienia sobie przerwy między czytaniem kryminałów. Bardzo miło spędziłam czas ze "Szklaną wyspą" i jeśli nie znacie jeszcze twórczości Nory Roberts, to powinniście to zmienić, jej styl pisania jest bardzo dobry.